W tym artykule dowiesz się, jak łatwo jest stracić wiele łask wynikających ze Mszy świętej. Tytuł artykułu: „Bezwartościowa Msza święta? Kolekta” nie jest przypadkowy. Zobacz, jak łatwo wielkie dary mogą nam przejść koło nosa!
To ciekawe… #KtoByPomyślał
Wyobraź sobie, że przeszła Ci koło nosa wielka okazja. Dla przykładu, przez gapiostwo mojego dziadka nie został wysłany kupon z zakładami Lotto. Gdyby o tym nie zapomniał, wygrałby czterdzieści lat temu ponad milion złotych. Być może kondycja finansowa mojej rodziny wyglądałaby wtedy zupełnie inaczej. Przez wiele lat wypominano mu to. Z ironią mówiono, że nie skorzystał ze swojej “życiowej szansy”.
Wydaje mi się, że podobnie traci wiele łask podczas każdej Mszy świętej katolik, który przychodzi na Mszę świętą bez intencji. Przecież każdy uczestnik liturgii- nie tylko kapłan- może ofiarować za kogoś przeżytą przez siebie Mszę św. Poprzez to, albo skraca komuś męki czyśćcowe, albo na przykład dziękuje Bogu za dobrze zdany egzamin.
Rozróżniamy dwa typy “intencji mszalnych”. Czym innym jest intencja kapłana, która jest wyczytywana na głos, a czym innym indywidualna prośba wiernego. Różnica jest znacząca. Intencja wypowiadana przez kapłana jest intencją szczególną celebrującego, z której wypływają wyjątkowe owoce. Natomiast każdy świecki może wzbudzić intencję, na którą skieruje łaski, ponieważ jest ona „nagrodą” za osobiste zaangażowanie we Mszę św. Jest duchowy trud, więc również jest duchowe wynagrodzenie.
Bezwartościowa Msza święta? Kolekta – O co chodzi? #WszystkoJasne
W trakcie Mszy świętej jest specjalna modlitwa, która zbiera wszystkie intencje zebranych osób. Dlatego ta modlitwa nazywa się kolektą od łacińskiego słowa “collecta”, co tłumaczy się jako: składka, zbiór.
Na początku tej modlitwy kapłan wzywa poprzez słowa: „Módlmy się” do wspólnej modlitwy. Dalej kontynuując, po słowach: „Módlmy się…” ma miejsce chwila ciszy. Cisza w liturgii nigdy nie jest „tylko” nie-mówieniem, lecz sposobem odpowiedzi na słowo. Kościół daje ją nam, abyśmy wypowiedzieli intencję z jaką przyszliśmy na tę Eucharystię. Nie musi ona być tą, którą podaje kapłan.
Po wspomnianej ciszy kapłan rozkłada ręce i wypowiada treść modlitwy dostosowaną do konkretnego okresu liturgicznego lub okoliczności (ślub, pogrzeb itd.). Zauważmy, że ta modlitwa ma bardzo interesujący przebieg. Sam gest rozłożenia przez kapłana rąk ma nam wiele do powiedzenia. Ta postawa jest najstarszą formą modlitewną. Mocno ukazuje, że adresatem modlitwy jest Bóg. Kapłan symbolizuje w niej człowieka, który oczekuje od Stwórcy pomocy.
Wytłumaczenie konstrukcji kolekty:
NIEDZIELA WIELKANOCNA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO (MSZA W DZIEŃ)
Kapłan:
Boże, Ty w dniu dzisiejszym przez Twojego Syna pokonałeś śmierć i otworzyłeś nam bramy życia wiecznego, † spraw, abyśmy obchodząc uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, zostali odnowieni przez Ducha Świętego * i mogli zmartwychwstać do nowego życia w światłości. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
Wierni: Amen.
Gdy głębiej wczytamy się w treść różnych “kolekt”, to zobaczymy, że starają się one „wziąć Boga na litość”. We wszystkich widać stałą metodę. Na początku starają się trochę „przymilić Bogu”, dlatego rozpoczynają się od pięknych określeń Boga np. Wszechmogący Boże; Wszechmogący, wieczny Boże; Panie, nasz Boże; Boże wszechświata; Wszechmogący i miłosierny Boże itd. Po tym miłym początku, kolekty wspominają różne dokonane przez Boga dzieła, jakby chciały powiedzieć: „kiedyś zrobiłeś takie rzeczy, to i dzisiaj mógłbyś spełnić tę małą naszą prośbę, którą Ci przynosimy…”.
Przez taką metodę Kościół pragnie nieustannie łączyć przeszłość z teraźniejszością i pokazywać, że Bóg nadal działa i chce spełniać nasze codzienne prośby. Kolejno, jak już to zostało częściowo pokazane, przychodzi czas na wypowiedzenie prośby, która jest ściśle związana z rozważaną danego dnia tajemnicą. Wszystko jest ukoronowane tzw. konkluzją, czyli podsumowaniem podkreślającym prawdę, że Chrystus jest głównym pośrednikiem między Bogiem i człowiekiem. Chwalimy się po prostu znajomością z Jezusem, bo wiemy, że dzięki niemu wiele naszych projektów może „pójść do przodu”. „Amen” wiernych na końcu tej modlitwy, jest wyrażeniem na nią zgody i powiedzeniem, że również chcemy uczestniczyć w jej owocach. Dosłownie jakbyśmy podpisali umowę o zgodę na przetwarzanie naszych danych osobowych w Bożych planach.
Bezwartościowa Msza święta? Kolekta – Co wtedy robić? #ZadanieDuchowe
Gdy słyszysz słowa kolekty i widzisz podnoszone ręce kapłana to wypowiedz w duchu swoją intencję Mszy świętej. Powiedz Bogu, na czym Tobie teraz mocno zależy.
Jeśli chcesz zamówić intencje Mszy świętej (gregoriańskie, nowennowe, za dusze w czyśćcu cierpiące albo okolicznościowe) w dowolnym terminie, to możesz to uczynić poprzez witrynę gregorianka.pl